sobota, 2 lutego 2013

Agregator artykułów o obligacjach czyli jak to wygląda w praktyce


Jedną z częstszych próśb jakie się pojawiają w komentarzach na moich blogach głównych dotyczy segregowania postów, które na FpG oraz PP2 pojawiają się w dużej ilości bo praktycznie codziennie. Przypominam zatem, że te które dotyczą obligacji są segregowane tutaj i w początkowych artykułach znajdziecie wiele agregatorów artykułów.

Dziś kolejna porcja takiego agregatora artykułów. Niniejszy blog zaczął artykuł Wprowadzenie do obligacji i jak tytuł wskazuje to artykuł od którego powinna się zaczynać lektura dla osób, które spotykają się z obligacjami po raz pierwszy. Tymczasem statystyki pokazują, że jest to jeden z najmniej czytanych postów.

Zatem czy się tego chce czy nie powstaje konieczność napisania innego, alternatywnego  wprowadzenia, tym bardziej że często dostaję na maila prośby typu: Jestem zielony w temacie ale chciałbym stawiać pierwsze kroki w świecie obligacji. Od czego zacząć?

Zwykle odsyłam do wspomnianego wyżej artykułu. Dla niektórych są one jednak zbyt trudne więc napisałem dwa artykuły dla całkowitych nowicjuszy przez co znalazły się one na FpG. Osoby które nigdy dotąd nie spotkały się z obligacjami powinny zacząć od poniższych artykułów wprowadzających wyjaśniających dlaczego inwestowanie w obligacje na rynku pierwotnym nie różni się prawie od lokat.
Czy warto inwestować w obligacje
Obligacje dla początkujących
Notowania funduszu a tabele odsetkowe obligacji


Należy jednak pamiętać, że nie są pozbawione ryzyka co - o dziwo - może stać się ich dużą zaletą. Spółka emitująca te papiery wie, że jakiekolwiek opóźnienia w spłacie odbije się na jej reputacji robi zatem wszytko by nie dochodziło do takich sytuacji. A jeśli dojdzie spotkają ja dodatkowe kary.
Kiedy obligacje stają się kłopotliwe
Cud beznadziejności czy cud kary czyli Fundusz Warta vs Obligacje Polsport


Wiemy zatem jak wygląda zakładanie lokat i co się dzieje gdy mamy zwłokę w płatności. A jak to wygląda na koniec?
Pierwszy wykup sześciomiesięcznych obligacji korporacyjnych
EGB Investment czyli jak się mają akcje do obligacji


Widać zatem, że koniec wieńczy dzieło:) Ale podobnie jak lokaty, obligacje warto optymalizować. Na koniec zatem dwa artykuły omawiające sprawę optymalizacji obligacji tak publicznych jak prywatnych.
Optymalizacja obligacji czyli orzech z jedną dziurą  
Obligacje w ofercie prywatnej czyli różne oblicza niespodzianek


Nowicjusze stawiają pierwsze kroki z wielką obawą i niepewnością co jest zrozumiałe. Ale kto raz przejdzie przez te wszystkie etapy dziwi się jakie to wszystko proste. A co ważniejsze spadki lokat przestają już martwić.

2 komentarze:

  1. Przydałoby się taki "agregat" dla kompletnie zielonych przypiąć na tej stronie gdzieś w widocznym miejscu i jeszcze jakoś dodatkowo uwypuklić, żeby każdy mógł bez problemu znaleźć potrzebne informacje. Lokaty to ostatnio taka mizeria, że szkoda nimi sobie zawracać głowę.

    BTW Pojawiła się ostatnio nowa oferta obligacji na 14%, ale bez zabezpieczenia. Chyba ulokuję tam jakąś niewielką kwotę. Panie Marcinie, a Pan inwestuje w jakieś obligacje bez zabezpieczenia, czy pozostaje przy tych "pewniejszych"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Najczęściej brak zabezpieczenia jest w przypadku obligacji bankowych (Getin) czy firm windykacyjnych, które są na tyle pewne swojej pozycji na rynku, że uważają iż nie warto ustanawiać dodatkowego zabezpieczenia.

      W swoim portfelu mam układ fifty-fifty. Brak zabezpieczenia to owszem większa obawa o własne środki ale zarazem także premia w postaci większego oprocentowania. Na pewno jednak wybieranie zawsze obligacji bez zabezpieczeń z myślą o zysku jest nierozsądnym podejściem.

      Usuń