piątek, 12 sierpnia 2016

Obligacje premiowe czyli toto lotek dla obligacji skarbowych


Sprawa z TK Invest pokazała jak łatwo przygotować świetną prezentację wraz z doskonałymi wynikami. I jak nieistotna może być analiza fundamentalna, jeśli sytuacja jest z góry zaplanowana jako kolejny przekręt.

Rynek obligacji mimo przekrętów rozwija się jednak nadal. Nic dziwnego, wszak dla firm to łatwy sposób finansowania. Nie inaczej jest ze skarbem państwa, które też ulegają dziwnym modyfikacjom.

Obecne obligacje skarbowe oferują następujące stawki:



Obligacje skarbowe dają dziś 2,00% ...

Jak widzimy najlepiej oprocentowane 10 latki oferują tyle co BGŻOptima na swoim koncie. Nigdy jakoś nie potrafiłem zrozumieć ich popularności, skoro lokaty dają nie tylko lepsze oprocentowanie, ale i większą gwarancję zysku. 

Każde obligacje, nawet skarbówki, są obarczone ryzykiem. Pojęcie bankructwa państwa polega między innymi na jego niewypłacalności i historia zna wiele takich przypadków, w których posiadacze obligacji skarbowych nie odzyskali swoich środków.

Ostatnio w mediach pojawił się nowy pomysł obligacji skarbowych o nazwie obligacje premiowe. Nazwa bardzo niefortunna i niewątpliwie wprowadzająca w błąd. Wszak premia bankowa to coś co lubimy i co chętnie zgarniamy za wykonanie pewnych, zwykle nietrudnych warunków.

... więc więcej może dać obligacja loteryjna


Niestety nie o takiej premii tutaj mowa. Ministerstwo Rozwoju zaprezentowało Program Budowy Kapitału, którego jednym z możliwości są owe obligacje premiowe Skarbu Państwa widoczne na screenie wyżej. Czym to ugryźć?

Dlaczego niby warto? W prawej kolumnie mamy informację, że niskie stopy zniechęcają do zakupu obligacji Skarbu Państwa. Kowalskiemu trzeba zaoferować coś lepszego, jakąś ciekawszą i bardziej zyskowną alternatywę do skarbówek, niżej oprocentowanych od lokat.

Tą alternatywą mają być obligacje premiowe, które jak widzimy w lewej kolumnie, mają polegać na... uczestnictwie w loterii kuponowej. A więc nie ma mowy o spełnieniu warunków jakie znamy z promocji bankowych. 

Nic dziwnego, że obligacje te od razu okrzyknięto bardziej obrazowo obligacjami loteryjnymi, a wszelkie artykuły na ten temat bez ogródek mówią: obligacje premiowe vel loteryjne.
 
Innymi słowy owszem będzie tutaj premia, ale premia nie za spełnienie warunków z regulaminu, ale premia losowa. Równie dobrze możemy grać w toto lotka, chociaż nie jest to to samo. Obligacje premiowe dają bowiem tylko gwarancję nominału czyli to co zainwestujemy, to nam Państwo zwróci.

Lokata loteryjna da premię w postaci samochodu


Od razu nasuwa się skojarzenie z lokatami loteryjnymi jakie często można spotkać w bankach spółdzielczych. Tutaj przecież też mamy premię za założenie lokaty i może być nią np. samochód. Problem w tym, że trzeba go wygrać, ale jakoś nikt kogo znam nie bierze w tym udziału. Nawet jeśli 500 zł to jeden los w Loterii Nagród...

Obligacje premiowo-loteryjne trudno nazwać przekrętem. Bliżej im do struktur, które też zysk uzależniają od spełnienia warunków, na które nie mamy żadnego wpływu. Mamy jedynie gwarancję zwrotu kapitału. A nie o to przecież chodzi.  

Link do prezentacji Programu Budowy Kapitału  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz