Skończyły się już zapisy na opisywane w poprzednim artykule obligacje. O kolejnych nowych ofertach dowiecie się z PP2, a ponieważ tutaj robię przedruki po kilku dniach jak już artykuły z PP2 zostaną zasypane nowymi postami dziś info dla nowych.
Po tegorocznych spadkach w Wołominie można śmiało powiedzieć, że czas dobrych lokat się skończył. I praktycznie jedyną równoważną alternatywą są obligacje. Dla wielu ludzi są to pierwsze tego typu inwestycje, stąd często jestem zapytywany w mailach jak kupuje się pierwszą obligację. I najczęściej proste jedno pytanie przeradza się w listę pytań. Nic dziwnego skoro to nowość, a co nowe zawsze powoduje obawy.
Ponieważ takie pytanie powtarza się u coraz większej liczby czytelników, dziś kompletny przewodnik dla zagubionych. Pomagałem niedawno znajomej wypełnić formularz zapisu na obligacje i spotkałem się z komentarzem, gdyby nie ty nie zrobiłabym tego sama, teraz już będę wiedziała jak to zrobić drugi raz. Zatem jak to wygląda?
Spośród licznych dokumentów jakie dostajemy czasami plik o nazwie formularz zgłoszenia. Wystarczyło go wypełnić i odesłać. Tak było w roku ubiegłym, w tym roku jednak najczęściej nie ma takiego pliku i należy go samemu odszukać, gdyż jest on wstawiany na samym końcu obszernego pliku.
Niestety plik ten nosi różną nazwę, więc w skrajnym przypadku można przeszukać wszystkie otrzymane dokumenty i spojrzeć na spis treści. Raz nazywa się on dokument ofertowy lub Propozycja Nabycia. W żargonie obligatariuszy dokument ten nazywa się krótko PN-ka.
Dokument ten zawiera na samym końcu formularz przyjęcia propozycji nabycia. Musi on się znajdować na końcu bowiem na wcześniejszych stronach emitent zobowiązany jest do zaprezentowania
- warunków oferty
- informacji o emitencie
- czynniki ryzyka
Na formularzu należy podać przede wszystkim swoje dane kontaktowe oraz
- tylko konto osobiste jeśli obligacje nie będą notowane na Catalyst (jak np. jest w przypadku oferty opisywanej dziś na PP2)
- lub konto osobiste oraz maklerskie jeśli papiery mają wejść na giełdę
W przypadku płatności w propozycji nabycia musimy znaleźć numer konta firmy oraz tytuł przelewu. Zwykle jest to zakup obligacji serii (litera) / imię nazwisko. Ostatniego dnia zapisów przelewamy z konta osobistego w dowolnym banku kasę i koniec. Od tej pory czekamy tylko na odsetki.
Podsumowując sprawa wygląda analogicznie do lokaty zawieranej w banku. Tyle że w banku dostajemy odpowiednie dokumenty do podpisu a konsultantka wpisuje wszystko za nas. Tutaj sami odszukujemy odpowiedni dokument, sami go wypełniamy i wysyłamy na adres firmy a pieniądze przelewamy na wskazane konto.
Od tej pory czekamy już tylko na odsetki a na koniec na wypłatę całych środków. I nie musimy się już martwić, że banki dają 3-4%. Co prawda dzieje się to kosztem utraty gwarancji BFG, ale przy bardzo dobrym stosunku zysk/ryzyko.
Gdzieś ten artykuł już widziałem;)
OdpowiedzUsuńBo był na FpG:) Jak ktoś chciałby wyłuskać wszystkie moje artykuły o obligacjach to musiałby się ładnie napocić. Ten blog zaś kumuluje je w jednym miejscu.
UsuńEtykiety jakoś mnie nie przekonują. A tutaj wszystko jest jak na dłoni:)
Jak wygląda podatek od odsetek? Jest rozliczany od razu przez firmę i nie musimy się o to martwić czy na koniec roku trzeba samemu skrupulatnie wyliczyć wszystkie zyski i samemu odprowadzić podatek?
OdpowiedzUsuńRozliczany od razu przez firmę. Na rachunku maklerski najpierw księgowany jest podatek a potem wypłacany zysk czyli tak samo jak w przypadku lokat.
UsuńA jak wygląda rozliczenie takiej inwestycji z US? Firma przysyła odpowiedni pit osobno za każdy rok trwania inwestycji wieloletniej czy też jeden zbiorczy za cały czas jej trwania ?
OdpowiedzUsuńCzy w przypadku lokat też wypisujesz wszystkie lokaty jakie założyłeś i jaki z tego podatek bank odprowadził za ciebie? Albo bank przysyła jakiś pit za lokaty?
Usuń