poniedziałek, 16 września 2013

Oferta obligacji z branży ubezpieczeniowej


Powiedzieć lokaty odchodzą do lamusa byłoby dziś dużym eufemizmem. One już tam odeszły i raczej nie planują powrotu do dawnej świetności. Mało tego banki w dalszym ciągu urządzają sobie ostre cięcia oprocentowania, a właściwie szatkowania tego co jeszcze zostało nie licząc się z opiniami niezadowolonych klientów.

Co ciekawe żadnego takiego szaleństwa nie zauważamy wśród firm emitujących obligacje. Tutaj w dalszym ciągu widać szacunek w stosunku do inwestora. Mało tego szacunek nawet rośnie bowiem spółki coraz bardziej przywiązują wagę do parametrów, które uznawane są za kluczowe dla potencjalnych nabywców.

Najnowsza oferta, która niebawem będzie proponowana, zawiera praktycznie wszystko to co można sobie wymarzyć od dobrego zysku, poprzez zabezpieczenie oraz zbywalność a przede wszystkim bardzo rozsądne planowanie inwestycji co czyni ją kolejną godną uwagi propozycją.

Mowa o firmie związanej z branżą ubezpieczeń. Spółka posiada dość szeroki wachlarz usług dostarczając rozwiązania w takich specjalizacjach jak programy ubezpieczeniowe, audyty czy likwidacja szkód. Innymi słowy adresatami są klienci instytucjonalni a nie indywidualni.

Spółka do rozwoju emituje obligacje o kilkakrotnie wyższym oprocentowaniu aniżeli na lokatach biorąc pod uwagę średnią. Jak większość emitentów w ostatnich czasie gwarantuje ona oprocentowanie stałe co nie jest bez znaczenia, biorąc pod uwagę nieustanne spadki, których świadkami jesteśmy od ponad 10 miesięcy. Warto dodać, że odsetki są płatne kwartalnie tak jak lubi większość inwestorów.

Obligacje będą dopuszczone do alternatywnego obrotu czyli innymi słowy będą notowane na giełdzie Catalyst. A więc w razie potrzeby będzie można je sprzedać na rynku wtórnym.

Co więcej są to obligacje zabezpieczone. Dla wielu inwestorów jest to podstawowy warunek w doborze papierów, dający w pewnym sensie gwarancję zwrotu, a ściślej uprzywilejowania w potencjalnych roszczeniach względem spółki w razie wystąpienia jakichkolwiek problemów.

Wszystko wskazuje jednak na to, że spółka raczej problemów ze spłatą tak odsetek jak i zainwestowanego kapitału mieć nie będzie. Wynika to z planowanej inwestycji. Środki uzyskane z emisji obligacji mają być przeznaczone na przejęcie innej spółki będącej do tej pory konkurencją.

To dość istotny punkt. Jeżeli spółka zamierza pozyskać kapitał do spłaty własnych zobowiązań, wówczas nie jest to dobry sygnał dla potencjalnego inwestora a oznacza łatanie dziur a nie rozwój. Podobnie jest w przypadku, gdy firma nie precyzuje na co przeznacza środki z obligacji określając to enigmatycznym hasłem 'bieżące potrzeby'. 

Lepiej wybierać spółki które środki przeznaczają na rozwój. Podobnie było w roku ubiegłym przypadku szeroko komentowanej przeze mnie spółki Work Service. Firma ta środki z obligacji przeznaczyła na przejęcie innej firmy IT Kontrakt o czym można przeczytać tutaj. To pozwoliło na zwiększenie zysków a firma z kwartału na kwartał powiększała swoje zyski i nie miała żadnych problemów ze spłatą rewelacyjnych obligacji. 

Przejęcie firmy konkurencyjnej zwykle wiąże się także z przejęciem jej dotychczasowych klientów, co też nie jest bez znaczenia. Widać to bardzo dobrze po bankach, gdzie fuzje ostatnio są dość częste a banki dokonujące przejęcia rosną w siłę i z czasem polepszają swoje wyniki.

12 komentarzy:

  1. hmm, czyzby to byl ten sam artykul co zeszlotygodniowy na PP2 ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Przypominam niezorientowanym w temacie - na PP2 są często przedpremiery na które są zapisy wstępne.
      Na Arkanach są przedruki w momencie gdy oferta jest już aktywna. Pisałem o tym wielokrotnie ale jak widać muszę przypomnieć od czasu do czasu. Wystarczy zajrzeć chociażby tutaj
      http://arkanaobligacji.blogspot.com/2013/07/obligacje-firmy-pozyczkowej.html

      Usuń
  2. I co? Ktoś się skusił jak ja? Dziś przydział obligacji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znów jest nadsubskrypcja na dość znaczną kwotę. To są dobre obligacje więc wytrawni inwestorzy kupią je bez wahania.

      Podziwiam twój zapał co do obligacji.

      Usuń
    2. hehe...
      trzeba korzystać z okazji...

      Usuń
    3. Obligacje faktycznie dobre. W moim prywatnym rankingu pod względem ryzyka posiadanych obligacji, wskoczą na drugie miejsce... oczywiście o ile załapię się na przydział ;)

      Usuń
  3. Kamil... a na 1 miejscu masz...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamil odpowiedział ale pewnie przez pomyłkę w odpowiedzi zawarł nazwę spółki opisywanej w artykule więc odpowiem za niego.

      Na 1 miejscu ma spółkę Uboat line, której obligacje prezentowałem w roku ubiegłym.

      Usuń
    2. Jeszcze nie można podać nazwy firmy? Już jesteśmy po zapisach...

      ps. też mam uboatka.... :)

      Usuń
    3. Mam regułę bezpieczeństwa. Nieraz zdarza się, że zapisy są wydłużane w ostatniej chwili i oferta trwa jeszcze przez jakiś czas.

      Tutaj to raczej nie będzie mieć miejsca bo z tego co wiem zapisów jest za dużo o jakieś 200 tysięcy więc firma jest zmuszona do redukcji zapisów.

      Generalnie po miesiącu można spokojnie pisać co to za firma ale wcześniej wolę tego nie robić. Chociaż jeszcze pewnie będę zgłębiał ten temat.

      Usuń
  4. Coraz bardziej doceniam obligacje, ponieważ lokaty od dawna nie są już wcale korzystne..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja doceniam obligacje odkąd wprowadzono podatek Belki

      Usuń