wtorek, 2 lipca 2013

Obligacje z branży rynku forex


Jak zwykle na opisywaną w ostatnim poście ofertę windykatorów zapisów było bardzo wiele. Błędem byłoby jednak inwestować tylko w tę branżę. Każda passa ma swój koniec i chociaż windykacja jeszcze pewnie długo będzie święcić triumfy to jednak inwestor powinien dbać o dywersyfikację także w zakresie branż.

Sęk w tym, że najczęściej obligacje emitują albo te same spółki emisja za emisją czego doskonałym przykładem jest Getin czy też dowolna inna firma której obligacji na Catalyst jest już od zatrzęsienia, albo jest to ta sama branża jak na przykład windykacja bowiem windykatorów nie brakuje.

Jakkolwiek windykacja jest na topie nie oznacza to jednak, że warto mieć tylko takie firmy w portfelu. Sam posiadam w portfelu różnorodne branże a obok windykacji jest miejsce dla firm faktoringowych, outsourcingu czy logistyki. Te branże dobrze rokują a najnowsza oferta jest kolejną bardzo nietypową dotyczy bowiem... rynku forex.

Forex robi bez wątpienia furorę. W ciągu ostatnich 24 lat rynek ten wzrósł aż 8-krotnie uzyskując ponad 4 bln dolarów dziennego obrotu. Widać to ładnie na poniższym wykresie.




W Polsce mamy obroty na poziomie 'tylko' około 10 mld dolarów dziennie. Kwota niebagatelna ale to tylko 0,25% światowego obrotu. Reklam jednak przybywa co każdy aktywny użytkownik widzi gołym okiem i chętnych o dziwo też.

Rynek forex jest rynkiem ryzykownym co do tego nie ma wątpliwości. Ale jedna sprawa wejść na ten rynek i próbować swoich sił tam gdzie zdecydowana większość graczy korzystając z efektu dźwigni bankrutuje szybciej niż na giełdzie, a inna sprawa inwestować w firmę, która udostępnia platformę do inwestowania na forex osiągając z tego wysokie profity.

Sprawa przypomina kasyno. Być graczem kasyna to ryzykowna rzecz gdzie prawdopodobieństwo wygranej jest bardzo małe, ale zupełnie inna rzecz to partycypować w zyskach samego kasyna, które na pewno zawsze zarabia. Gdyby kasyno emitowało obligacje, będące względnie tanim źródłem finansowania dla spółki, warto byłoby je mieć w portfelu jako dobrą dywersyfikację branży.

W naszym przypadku mamy kolejną ciekawą branżę umożliwiającą kolejną dobrą dywersyfikację. A na dodatek są to obligacje zabezpieczone z kwartalną wypłatą odsetek co jest niewątpliwie ich dodatkowym atutem. Dla niespokojnych patrzących na forex z tej drugiej, bezpieczniejszej strony zawsze to spokojniejszy sen i częstsze korzystanie z zysków.

2 komentarze:

  1. Celowo pisałeś dwa razy o tym samym, aby zainteresować trochę bardziej obligacjami tych mniej do nich przekonanych czy przez przypadek tak wyszło? Mówię oczywiście o PP2 i tym http://polakcandwa.blogspot.com/2013/06/obligacje-z-branzy-rynku-forex.html poście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba dopiero zaczynasz czytać tego bloga, skoro dochodzisz do takich wniosków. Oczywiście cel jest zamierzony a wyjaśnienie znajdziesz w dzisiejszym artykule
      http://arkanaobligacji.blogspot.com/2014/03/interesujaca-oferta-obligacji-z-branzy.html

      Usuń