Obligacje Work Service to dobry przykład jak emocjonującym może być inwestowanie w obligacje korporacyjne. Nie znam innego przypadku w którym emitent wypuścił swoje papiery wartościowe a wobec braku spodziewanego popytu ponowił ofertę z obietnicą płacenia odsetek wstecz za miniony okres.
O obligacjach Work Service po raz pierwszy poinformowałem w lutym w związku z poszukiwaniem alternatywy do obligacji Getin, które zostały wyprzedane na pniu. Informowałem także o planach wejścia firmy na parkiet główny:
Później jednak inwestorów przeraziła informacja o przekrętach które miały miejsce przy zmianie Domu Maklerskiego z IDM na Copernicus, który był odpowiedzialny za dystrybucję obligacji serii O
Niepokój nieco zmalał gdy okazało się, że firma ostatecznie zadebiutowała na GPW
Inwestorzy odetchneli z ulgą po raz pierwszy gdy zobaczyli po raz pierwszy odsetki na swoim koncie bankowym
Ci dla których nerwy były zbyt duże czekali jednak na pojawienie się tych obligacji na Catalyst po to by ich się pozbyć jak najszybciej. Doszło do tego dopiero w sierpniu
Dziś wreszcie debiut obligacji Work Service na Catalyst
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz